Chociaż preferencje pracodawców ciągle się zmieniają, bo tego też wymaga zmieniający się świat, trzeba zauważyć, że we współczesnym świecie pewne zawody mają większą szansę powodzenia niż inne. Oczywiście od razu nasuwa nam się na myśl – lekarz, prawnik, strażak, czy sprzedawca. Owszem takie najbardziej tradycyjne zawody zawsze są pożądane, ale to też ulega zmianie, bo ostatnio odnotowuje się coraz większy odsetek bezrobocia wśród absolwentów prawa, a sprzedawcy, mimo tego, że są poszukiwani, często nie pracują na dobrych umowach. Warto jednak przyjrzeć się takim zawodom, które są stosunkowo nowe, ale też bardzo z stare, tylko przez zmiany w biznesie, rośnie na nie zapotrzebowanie.
Zacznijmy prosto, bo od zawodu instruktora fitnessu. Niby banalne, ale ostatnimi czasy panuje większa moda na sport. Zaczynamy rozumieć jego ważną rolę w naszym życiu, dlatego powstają nowe centra fitnessu i rośnie zapotrzebowanie na takich specjalistów, zwłaszcza w takich dziedzinach, które na zachodzie mają wiele zwolenników, a w Polsce dopiero się rozwijają.
Tłumacz – to zawód przyszłość? Niektórzy w to wątpią, bo teoretycznie angielski staje się językiem biznesu, ale jak się okazuje nie zawsze jest najlepszym wyborem, bo każdy kraj ceni sobie swoją własną kulturę i język. W Polsce wciąż utrzymuje się tendencja sprzed lat, czyli ujednolicenie pracy korporacji i wprowadzenie jeżyka angielskiego, jako głównego, dlatego też wiele firm szukając pracowników publikuje ogłoszenia po angielsku, a jednak na zachodzie stawia się na tłumaczy, ich rola jest niezastąpiona w różnych sferach życiowych, zwłaszcza, że we współczesnym świecie migracja jest aż tak duża.
Logistyk najlepiej ze znajomością języków obcych to kolejny zawód przyszłości Specjaliści z zakresu logistyki, którzy zarządzają magazynami, zaopatrzeniem, dystrybucją dóbr i usług oraz transportem i komunikacją są poszukiwani na całym rynku europejskim. Ci ciekawe, firmy w Polsce szukają przede wszystkim logistyków ze znajomością języków naszych sąsiadów.
Programista – to tak samo ważny pracownik współczesnej firmy, jak kiedyś księgowy. Teraz częściej zleca się księgowość, a zatrudnia właśnie programistę, człowieka od projektowania aplikacji, bo świat opiera się na aplikacjach, ciekawych programach. Jeśli interesuje cię zawód z przyszłością, jest to na pewno ciekawa opcja.
Webmaster, czyli po prostu projektant stron internetowych, to kolejny obok programisty zawód dla absolwentów informatyki i pokrewnych studiów. Jeszcze kilka lat temu, gdy w latach 90 uczelnie opuściło setki informatyków, wydawałoby się, że jest ich nadmiar, a jednak, jak się okazuje, internet rozwinął się na tyle, że nie jest ich wcale za dużo. Dobry webmaster to skarb dla firmy, zwłaszcza takiej, która opiera swoją działalność na internatowych transakcjach.
Project Manager i Content Manager – bez nich nie ma dobrze prosperującego przedsiębiorstwa, a ponieważ pracodawcy lubią wszystko, co z zagranicy i chodzi tutaj chociażby o samo brzmienie nazwy, takie zawody są teraz pożądane.
Grafik, Social Media Specialist i Copywriter – najlepiej 3 w 1 – to doskonała maszyna, która jest pogrzebana w każdej nowoczesnej firmie. Świat opiera się na mediach społecznościowych, dobrej grafice i tekście SEO, który pomaga w wyszukiwaniu. Firma, która ma dobrego specjalistę w tych dziedzinach, znajduje się na szczycie wyszukiwania w Internecie, a przecież we współczesnym świecie jest to jedna z najistotniejszych kwestii.
Wiele ofert pracy jest też kierowanych do biotechnologów, czy chemików oraz analityków medycznych, co wynika z rozwoju nauki oraz tego, że każdy kraj chce mieć własne zaplecze specjalistów. Podobnie jest z robotyka. To dość elitarny kierunek, a jego absolwenci na pewno nie będą musieli martwić się o pracę w przyszłości.
Trzeba jednak zauważyć, że rynek ma też inne potrzeby, bardziej przyziemne, a więc szansę na rozwój kariery mają nie tylko osoby po studiach wyższych, bo w przypadku powyższych zawodów, faktycznie konieczne jest ukończenie odpowiedniego kierunku, dużo ofert pracy skierowanych jest do osób z wykształconym zawodem, czyli cieśli, dekarzy, murarzy, spawaczy. Trudno jest przewidzieć, czy ta tendencja utrzyma się przez najbliższe lata, bo rynek nie lubi stagnacji, ale teraz prowadzone są liczne akcje zachęcające młodych ludzi do wybrania takiego kierunku nauki, a nie liceum, po którym udają się na nic nieznaczące studia, które zapewniają tylko papierek, a nie dają gwarancji zatrudnienia, chociaż oczywiście wiele zależy od naszego samozaparcia, pewnych umiejętności perswazji.